Gwiazdolog na swoim blogu dzieli się z nami tajemnicami swojego warsztatu. W jednym z artykułów opisuje, jak trafiła do niego osoba, która była świadkiem wypadku samochodowego i nie mogła sobie z tym poradzić. Kobieta pytała, dlaczego to się stało. Pomijając żargon astrologiczny, astrolog wyjaśnił jej to mniej więcej w ten sposób:
— Wypadek zdarzył się po to, by zaczęła pani żyć bardziej świadomie. Coś się zakończyło, ale teraz zaczyna się nowy etap. Wypadek zmienił pani życie emocjonalne dzięki czemu rodzi się w pani nowa tożsamość. Ta rana emocjonalna umożliwi pani wchodzenie w silne i szczere relacje z innymi ludźmi, które będą się odbywały na głębokich poziomach. Najprawdopodobniej od tego momentu zacznie pani w coś wierzyć, czego wcześniej w pani życiu brakowało.
Zwróćcie uwagę, że te słowa są bardzo ogólne i uniwersalne, że ta jedna odpowiedź astrologa będzie pasowała do różnych innych zdarzeń, że zamiast słowa wypadek można w nią wstawić każde inne, niemiłe zdarzenie, takie jak rozwód, wyrzucenie z pracy, śmierć babci, kradzież portfela w autobusie komunikacji miejskiej, etc…
Jako komentarz do powyższej interpretacji umieszczam rysunek z krótkim ale bardzo treściwym komentarzem, który pochodzi z artykułu Jacques Halboronn pt. Astrologer meets client Tricks of the trade: