Jak barometr obalił mity astrometeorologów

Pogoda wpływa prawie na wszystko – rolnictwo, budownictwo, podróże, bezpieczeństwo na morzu, czy ogólną aktywność społeczną. Dlatego przewidywanie pogody bardzo często pojawiało się w różnych almanachach astrologicznych, które w XVI wieku były na tyle popularne, że ich poczytność plasowała się na drugim miejscu po Biblii. Prognozy opierały się na aspektach planetarnych (np. negatywny wpływ Saturna wskazywał na zimno) i Księżycu (np. zmiana fazy wskazywała na zmianę pogody), co przez wieki było częścią naturalnej astrologii. Nic się nie zmieniało do XVII wieku, czyli do czasu, w którym wynaleziono termometr i barometr. 

Nowe instrumenty na początku były hybrydą nauki i praktyki ludowej, a następnie stały się przedmiotami handlu i znakiem przynależności do klasy społecznej. Rynek przyrządów meteorologicznych rósł, brytyjskie Towarzystwo Królewskie (The Royal Society) zaczęło gromadzić systematyczne zapisy odczytów związanych z pogodą. Około 1850 roku brytyjscy astrologowie uważali, że udowodnienie możliwości przewidywania pogody za pomocą metod astrologicznych dowiedzie, że astrologia jest nauką godną szacunku. Wiedziano już wtedy, że pogoda jest związana ze zjawiskami atmosferycznymi, choć nie znano mechanizmów, które się za tym kryją. Powiązanie z astrologią, które dałoby się zademonstrować, byłoby zatem pożądane. Wśród zwolenników tej teorii było dwóch wpływowych w tamtym czasie astrologów – R.J. Morrison, autor Zadkiel’s Almanac, oraz W.J. Simmonite, autor The Arcana of astrology.

Jednak almanachy traciły swój urok. Coraz częstsze stosowanie barometrów oraz odkrycie tego, jak rzadko przewidywania z almanachów astrologicznych były prawidłowe, doprowadziły do nadziei, że nauka może zapewnić lepsze prognozy. W 1855 roku brytyjski rząd założył Departament Meteorologiczny, który z rozsianych po całym kraju stacji meteorologicznych zebrał dane potrzebne do tworzenia map ciśnień. Mapy te pozwalały tworzyć dwudniowe prognozy meteorologiczne. Na początku koncentrowano się głównie na przewidywaniu wiatru dla żeglarzy oraz deszczu dla rolnictwa. Ze względu na brak danych z górnej atmosfery (do początku XX wieku) prognozy meteorologiczne były niedokładne i nie postrzegano ich jako bardziej użyteczne niż almanachy.

Prognozy meteorologiczne zaczęły pojawiać się w gazetach, a obecnie są dostępne powszechnie. Świadomość, że meteorologia może przewidzieć pogodę do dwóch dni naprzód, była złą informacją dla astrometeorologii. Gdy okazało się, że pogoda w różnych częściach świata może być kompletnie różna mimo tych samych układów astrologicznych, astrometeorologia była skazana na klęskę. Zwyciężył zdrowy rozsądek. Naturalne siły przyrody zostały lepiej zrozumiane i meteorologia stała się nauką, a astrologiczne przewidywania pogody straciły na zainteresowaniu. Następne pokolenia astrologów — np. Alan Leo – nie wspominały już o astro-meteorologii. To był najprawdopodobniej pierwszy przykład tego, jak astrologia starała się znaleźć poważanie przy okazji powstawania nowej nauki.

Źródło: wolne tłumaczenie na podstawie http://www.astrology-and-science.com/h-evol2.htm